🚓 Pijany jechał ciągnikiem na randkę. Zamiast miłości – kolizja i policyjna cela
Wydarzenia jak z kiepskiego filmu komediowego miały miejsce na Suwalszczyźnie. 28-latek, który postanowił pojechać na randkę ciągnikiem rolniczym, zakończył wieczór w policyjnym areszcie.
🛻 Uderzył w busa i odjechał
Suwalscy policjanci zostali powiadomieni o kolizji – kierowca ciągnika uderzył w zaparkowanego busa, po czym odjechał z miejsca. Funkcjonariusze szybko namierzyli sprawcę i zatrzymali go do kontroli.
Od razu było jasne, że coś jest nie tak – od mężczyzny wyraźnie czuć było alkohol.
🍻 3 promile, brak uprawnień i niesprawny pojazd
Badanie alkomatem nie pozostawiło złudzeń – niemal 3 promile alkoholu w organizmie. Policjanci sprawdzili 28-latka w systemach – okazało się, że nie ma prawa jazdy, a jego ciągnik nie ma ważnych badań technicznych. Mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny.
Na pytanie, dokąd się wybierał, mężczyzna odpowiedział: „Na spotkanie z dziewczyną”. 🚜❤️
🔒 Koniec randki przed czasem
Zamiast na randkę, trafił prosto do policyjnego aresztu. Teraz odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości – grozi mu do 3 lat więzienia, a także grzywny za popełnione wykroczenia.
🚨 Policja przypomina:
Każdy pijany kierowca to potencjalne zagrożenie.
Na drodze nie jesteśmy sami – odpowiadamy za życie i zdrowie innych.
Napisz komentarz
Komentarze