📍 Sprawa zgłoszona w Suwałkach
Do Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach zgłosił się mężczyzna, który poinformował funkcjonariuszy, że jego były zięć nie zwrócił mu samochodu. Jak wynikało ze zgłoszenia, mężczyzna miał użytkować pojazd jedynie przez określony czas, po czym zobowiązany był go oddać. Tak się jednak nie stało. Zgłaszający oszacował wartość strat na 9 tysięcy złotych i poinformował, że 42-latek wyprowadził się z miasta, a jego obecne miejsce pobytu nie jest znane.
🚔 Szybka reakcja i zatrzymanie
Po przyjęciu zawiadomienia policjanci natychmiast wprowadzili dane pojazdu do systemu. Już następnego dnia funkcjonariusze w Białymstoku zatrzymali do kontroli samochód, który figurował w bazie jako przywłaszczony. Za kierownicą siedział poszukiwany 42-latek. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do jednostki policji, gdzie usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia ruchomego.
⚖️ Grozi mu do 5 lat więzienia
Zgodnie z art. 284 §1 Kodeksu karnego, przywłaszczenie rzeczy ruchomej stanowi przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Dalsze decyzje w sprawie 42-latka podejmie prokuratura.
🛡️ Policja przypomina:
Każdy przypadek bezprawnego zatrzymania cudzej rzeczy – nawet bez użycia przemocy – może być traktowany jako przestępstwo. W sytuacjach spornych dotyczących własności lub użytkowania warto jak najszybciej zgłosić się do odpowiednich organów, by uniknąć konsekwencji prawnych.
✅ Podsumowanie:
- Pojazd o wartości 9000 zł został odzyskany
- 42-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia
- Grozi mu do 5 lat więzienia
- Sprawę prowadzą funkcjonariusze z Suwałk i Białegostoku
Napisz komentarz
Komentarze