Sytuacja zaczęła się od zgłoszenia o agresywnym mężczyźnie, który miał wsiąść do audi i odjechać, będąc najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Kilkanaście minut później bezkoszulkowy, rozemocjonowany mężczyzna bez butów podszedł do patrolu obsługującego kolizję drogową, zachowywał się agresywnie, wykrzykiwał wulgaryzmy i nie reagował na polecenia funkcjonariuszy.
Okazało się, że to kierowca wskazanego wcześniej audi. Odmówił badania alkomatem, więc został przewieziony do szpitala na pobranie krwi. W trakcie interwencji obrażał funkcjonariuszy. Po sprawdzeniu w systemach wyszło na jaw, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami i ma sądowy zakaz. W jego samochodzie znaleziono również susz roślinny – wstępne badanie wykazało, że to marihuana.
Mężczyzna trafił na noc do policyjnego aresztu. Trwa ustalanie pełnego zakresu jego odpowiedzialności.
Napisz komentarz
Komentarze