🧤 Pożegnanie legendy między słupkami
Choć Pomorzanka Sejny zakończyła sezon porażką 3:5 z Narwią Choroszcz, wynik zszedł na dalszy plan. Najważniejszym momentem spotkania było oficjalne pożegnanie Karola Śliwińskiego – 47-letniego bramkarza, który przez dekady był podporą wielu podlaskich klubów.
Śliwiński to wychowanek Wigier Suwałki, ale swoje największe piłkarskie lata spędził w Sejnach. Wcześniej bronił również barw m.in. Sparty Augustów, Gieretu Giby czy Verty. W każdym z tych zespołów zostawił po sobie świetne wspomnienia – zarówno jako piłkarz, jak i człowiek.
👏 Owacje na stojąco i łzy wzruszenia
Kibice Pomorzanki nie zapomnieli o zasługach Śliwińskiego. Na stadionie w Sejnach przygotowano specjalną oprawę, a podczas zejścia z boiska długo nie milkły brawa. Koledzy z drużyny i rywale z Narwi również oddali mu należny szacunek.
Zakończenie kariery to zawsze emocjonalny moment – dla zawodnika, drużyny i fanów. W przypadku Karola Śliwińskiego było to piękne, lokalne święto futbolu.
📉 Wynik meczu? Tylko tło do pożegnania
Pomorzanka już wcześniej zapewniła sobie utrzymanie, a spotkanie z Narwią Choroszcz miało charakter symboliczny. Wynik 3:5 nie zmienił nic w układzie tabeli, ale towarzyszył mu wyjątkowy klimat.
Napisz komentarz
Komentarze