🪖 Kim jest Artur? Polska pamięta jego słynne słowa
Artur stał się bohaterem internetu po nagraniu, na którym z uśmiechem mówił: „Andrzeju, nie denerwuj się”.
Dla wielu był symbolem wojskowego humoru, dystansu i koleżeństwa.
Ale poza memem był lojalnym żołnierzem, który trzy dekady służył Polsce, oddając wojsku najlepsze lata swojego życia.
⚠️ SLA – diagnoza, która zmienia wszystko
20 miesięcy po przejściu na emeryturę Artur usłyszał diagnozę: SLA – stwardnienie zanikowe boczne.
To choroba, która krok po kroku odbiera:
- sprawność mięśni,
- możliwość mówienia,
- a ostatecznie – możliwość oddychania.
SLA jest nieuleczalne. Można jednak spowalniać jego postęp — ale wymaga to kosztownej, codziennej rehabilitacji i specjalistycznego sprzętu.
❤️ Jak możemy pomóc Arturowi?
Jego słynne zdanie z nagrania: „To wyciągniemy z mojego wozu i damy tobie” dziś nabiera nowego znaczenia.
Teraz to my możemy wyciągnąć złotówkę i dać jemu — żołnierzowi, który zawsze dawał innym.
Na co potrzebne są środki?
🔸 Rehabilitacja i fizjoterapia
Regularne ćwiczenia spowalniają postęp choroby.
🔸 Specjalistyczny sprzęt
W miarę rozwoju choroby potrzebne będą:
- elektryczny wózek,
- schodołaz,
- łóżko rehabilitacyjne,
- respirator,
- eyetracker do komunikacji wzrokiem.
🔸 Stała opieka i leki
Codzienna opieka medyczna, suplementy i leki wspierające organizm.
🙏 Dołącz do pomocy
Artur nigdy nie prosił o nic dla siebie.
Dziś każda złotówka to realne wsparcie, które przedłuża jego niezależność i komfort życia.
🔗 Link do zbiórki:
👉 https://pomagam.pl/mk9w3e
Udostępnij ten apel — im więcej osób zobaczy historię Artura, tym większa szansa, by otrzymał pomoc, na którą zasługuje.







Napisz komentarz
Komentarze