Jak się okazało — wyprawa była wyjątkowo owocna. Wśród odnalezionych przedmiotów znalazły się m.in.:
• gwizdek z wbudowanym kompasem,
• harcerska lilijka,
• guzik z krzyżem harcerskim,
• metalowa łyżka,
• śledzie obozowe,
• a nawet niewielka siekiera.
Każdy z tych fantów to kolejne małe świadectwo bogatej historii lokalnego harcerstwa, które — mimo upływu lat — wciąż kryje się pod warstwą ziemi i czeka na odkrycie.
Członkowie grupy podkreślają, że tego typu wyprawy nie tylko pozwalają „ocalić od zapomnienia” fragmenty przeszłości, ale także integrują pasjonatów historii z regionu. Jak mówią żartobliwie, każde kolejne znalezisko dodaje energii i motywacji na następne wyprawy — a tych z pewnością nie zabraknie.
















Napisz komentarz
Komentarze