🚓 Auto ruszyło… z obiadami i złodziejem
Nietypowa sytuacja miała miejsce w Augustowie. Zgłoszenie, które odebrał dyżurny policji, brzmiało jak żart: ktoś ukradł samochód załadowany obiadami, który stał zaparkowany pod jedną z lokalnych restauracji.
Jak relacjonował zgłaszający, przygotowywał dostawę cateringu – wkładał właśnie obiady do pojazdu, a kluczyki zostawił w środku. Nagle auto ruszyło. Początkowo myślał, że zapomniał zaciągnąć ręczny, ale po chwili zobaczył, że za kierownicą siedzi nieznany mężczyzna!
🚔 Znany policji, pijany i bez skrupułów
Funkcjonariusze kilkanaście minut po zgłoszeniu zlokalizowali auto przy jednej z posesji. W środku siedział… znany im z wcześniejszych interwencji 28-letni mieszkaniec miasta.
Badanie alkomatem wykazało, że miał blisko 2 promile alkoholu we krwi 🍻. Trafił do policyjnego aresztu, a obiadów niestety nie dostarczono na czas.
⚖️ Recydywista – kara może być surowsza
28-latek usłyszał już zarzuty kradzieży w recydywie oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwa grozi do 5 lat więzienia, jednak w przypadku recydywy kara może zostać zwiększona nawet o połowę.
Napisz komentarz
Komentarze